Dodane przez Semi dnia 04.08.2022 17:48
#4783
Klenie, płocie, leszcze, sporo tego złowiłem, żonka musi ze mną częściej jeździć.
Wczoraj byliśmy o 11.00 nad Narwią, ani żywego ducha po naszej stronie, po drugiej widziałem jednego wędkarza. Ogólnie zaraz po zanęceniu zaczęły się jakieś brania. Do wieczora złowiłem dwa klenie, dwa leszcze, w tym jednego konkreta ponad 55 cm. Musiałem z wieczora zmienić hak na większy, bo obudziły się krąpie, które o dziwo przez cały dzień wogóle nie żerowały. Co jakiś czas podawałem kilka szklanek zanętowych kukurydzy z grochem i konopiami sklejone delikatnie zanętą. W nocy same krąpie, więc o 01.00 poszedłem spać, wstałem o 05.00, znów podnęciłem i od 06.00 się zaczęło. Pierwszy był fajny kleń, większy niż wczorajsze, a potem seria grubych lechów, dawno tyle nie złowiłem ryb ponad 2 kg. Ogólnie złowiłem ich 5, wczoraj jednego i dziś cztery. Największy miał 61 cm. Sam nie wiem jakbym to całe towarzystwo co mam na fotkach i to co nie fociłem zważył, to na bank 20 kg by było jak nic.
Edytowane przez Semi dnia 01.01.1970 01:00