Dodane przez Semi dnia 15.09.2020 21:47
#4276
Dziś od 09.00 do 20.00 przesiedziałem w pięknej pogodzie nad Narwią. Ryby nie żerowały wcale, przez cały dzień miałem trzy brania, z czego złowiłem leszczyka i klenia. Trzecie branie też pewnie był kleń, bo jak nagiął, to aż się wystraszyłem, ale nie doleciałem do kija. Po południu jeden zestaw postawiłem na filecik z uklei z myślą o sandaczu, brania się nie doczekałem oczywiście. Odpocząłem sobie nad wodą, zimne piwko wypiłem, kawa wspaniale smakuje świeżo zaparzona nad wodą a i na małym ognisku z wieczora sobie swojską kiełbasę upiekłem. Padam na pysk, dobrze będzie się spało.