Dodane przez Lucas dnia 04.04.2014 00:22
#1
Witam serdecznie chciałem się z Wami podzielić opinią na temat podpórek, które po części sam zaprojektowałem, a wykonawcą był Tomek z firmy Dawkor. Czuję się zobowiązany zrobić mu troszkę reklamy bo naprawdę wykonał kawał dobrej roboty. Od razu na początku chciałem zaznaczyć, że żadnych korzyści majątkowych z tego nie czerpię
Początkowo sam szukałem materiałów i chciałem samodzielnie je wykonać, pytałem w kilku firmach ale ceny jakie podali za częściowo obrobione materiały powalały z nóg. Przez stronę dawkor.pl skontaktowałem się z właścicielem firmy i wykonawcą Tomkiem Sokołowskim. Po omówieniu projektu doszliśmy do porozumienia i nastąpiła jego finalizacja 
Trafił mnie zaszczyt przetestowania ich nad samym Padem przed rozpoczęciem sezonu na naszych wodach. Mieliśmy ich 5 sztuk i przeszły bardzo ciężkie testy. Zaraz po przyjeździe domówiliśmy jeszcze 3 sztuki do kompletu na następne wyprawy.
Podpórki składają się z dwóch, a właściwie z trzech części. Są składane, dzięki czemu idealnie nadają się na dalekie wyprawy oraz wszędzie tam gdzie jest niewiele miejsca na graty. Cześć górna to wycięta rura, z otworami dzięki którym za pomocą śruby można regulować głębokość osadzenia kija, na nit zamontowałem również według planu rzep zabezpieczający kij przed odbiciem po zerwaniu zrywki przez suma. Część druga to bardzo ostro zakończony kątownik, który nawet się nie stępił po wyjeździe, trzecim elementem jest pręt służący do wbijania podpórki w ziemię (bardzo przydatna rzecz, można na nim nawet stawać). Wszystkie elementy są wykonane z wysokiej jakość stali kwasoodpornej.
Naprawdę przeszły ciężkie testy. Przez 9 dni intensywnego łowienia były dziesiątki razy przestawiane, deptane, stawaliśmy na nich żeby wbić je w twardą glinę nad brzegami Padu. Były używane zarówno w twardej glinie jak i w piachu, na obu podłożach radziły sobie znakomicie i w końcu nie bałem się o utratę wędki po pójściu spać. Stały również w ulewnym deszczu który towarzyszył nam przez kilka dni, a po całym wyjeździe nawet się nie stępiły.
Dla mnie są to podpórki idealne - proste, mobilne i piekielnie mocne.
Było kilka brań fajnych ryb na kijach w tych podpórkach i powiem szczerze, że naprawdę świetnie sobie poradziły.
Z resztą co tu dalej gadać-to chyba będzie najlepszą rekomendacją, rybka około 80 kg, branie o północy na kij osadzony w podpórce z Dawkoru:
Na zakończenie powiem tyle, że ich cena jest mocno zaniżona, powinny kosztować przynajmniej dwa razy tyle. Ich koszt wynosi praktycznie tyle co materiały, a jeszcze cena za ich obróbkę… ????
Z wędkarskim Pozdrowieniem - Łukasz.
P.S. Tomku musisz jakoś ponazywać te podpórki, żeby ludzie się nie mylili i czekam jeszcze na 3 sztuki ;)