Dodane przez Pawel Brzuskiewicz dnia 11.01.2014 22:28
#18
Dzisiaj spędziłem w garażu kilka godzin na poszukiwaniu klamki aluminiowej a później na obrabianiu tego kawałka metalu aby zmajstrować na razie półprodukt z którego w finalnej wersji ma powstać łamaniec czy jak niektórzy mawiają bransoletka na bolenie .
Teraz przede mną jeszcze najbardziej niebezpieczna robota , ponieważ muszę teraz pociąć to ustrojstwo na części , potem ponacinać ( na tym etapie mogę wszystko zniszczyć ) , powiercić , dorobić miedziane przeguby i ponitować . Na koniec dorobić ster i będzie gotowa przynęta boleniowa .
Masakra , ile to jeszcze pracy przede mną .