Dodane przez Pawel Brzuskiewicz dnia 06.01.2014 22:07
#4
Dzisiaj trochę mi się nudziło to pod wieczór poszedłem do garażu trochę podłubać nad ustrojstwem przewożącym przynęty na drugą stronę rzeki . Nawet coś mi tam wyszło ale jeszcze nie czas na pokazywanie .
Na koniec wyklepałem jedną większą blaszkę wahadłową , ale teraz pod większego drapieżnika . Wahadełko stylizowane na Gnoma , 9,6 cm i 46 gram . Zdjęcie nie najlepsze bo robione na szybko telefonem i przy żarówce .
Wahadło przetestowałem w wannie z kotwicą 3,0 . Pięknie szeroko się waha a przy opadzie na napiętej żyłce wpada w ruch wirowy. To taka praca na wody stojące . Pewnie w rzece podczas opadu również będzie się wahać a to ze względu na napór przepływającej wody .
Następny Gnomik będzie jeszcze cięższy
.