Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Garażowe rękodzieło .

Dodane przez Pawel Brzuskiewicz dnia 22.11.2018 17:48
#234

Teraz jak leżę ze złamanym kulasem to i mam czas żeby sobie porozmyślać i odwiedzić niektóre kąty forumowe . Wczoraj przypomniało mi się jak kilka lat temu gdy byłem nad Wartą około 30 km poniżej Konina . Był ze mną nad wodą kolega tamtejszy tubylec . W pewnym momencie powiedział do mnie że gdyby mógł połowić na drugim brzegu to pewnie miałby o wiele lepsze rezultaty . Potem po jakimś czasie w czasie tego wypadu gdy testowałem nowe przynęty a ściślej mówiąc imitację popperka , tonącą , drgającą jak cykada , malowaną na uklejkę , właśnie z przeciwległej strony zapiął mi się całkiem fajny sum . Myślę , że miał około 1,5 metra . Udało mi się jakimś cudem podholować go pod mój brzeg , jednak ze względu na małe kotwiczki (6 ) nie miałem szans na dłuższą walkę . Sumek odpłynął , kolega zrobił wielkie oczy , a ja byłem zadowolony , że nowa przynęta na bolenia , okazała się skuteczna nawet na suma .
Teraz gdy przypomniałem sobie tamtą sytuację zastanawiam się czy może nie było by dobrze zrobić sobie jakiś spławiczek taki na wzór plannera do trollingu i nie spróbować podać przynętę pod przeciwległy brzeg . Wydaje mi się , że miało by to przewagę nad zestawem gruntowym w taki sposób , że przynętę można by stopniowo przemieszczać w dół przeciwległego brzegu i w ten sposób obłowić w tym samym czasie znacznie większy odcinek rzeki .
Co o tym sądzicie ? A może ktoś z was w ten sposób już przeczesywał rzekę ?
Pozdrawiam Paweł B .