Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Nasze wędzonki

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 24.12.2013 14:00
#9

Sine mięso w wędzonkach nie świadczą o niezapeklowaniu .
Nie robiłem wędzonki z 5 lat powód młodzi mało jedzą mięcha.
Przepis na sos do peklowania.
10 litrów wody przegotowanej ostudzonej.
Sypać soli do oporu aż zacznie jajko wypływać . Czosnek ,listek laurowy pieprz w całości. Mięso powinno być codziennie obracane i dociśnięte deską z kamieniem. Oczywiście sos w kamiennym naczyniu , temperatura otoczenia 10 max 15 *C
Boczek , słoninkę małe szynki wyjmuje po trzech dniach .Szynki duże po tygodniu .Nie używam siatek tylko sznurek bawełniany gruby i ręcznie plotę siatkę bardzo mocno o oczkach 3 cm .
Zaczynam wędzić gorącym dymem z 15 min. później do 2 godzin .
Moje wędzonki były zawsze mocno przywędzone lobię ten zapach i smak . Pod wiszącymi szyneczkami kładłem miskę na którą skapywał tłuszczyk , super dodać później do fasolówki lub fasolki po bretońsku.Do wędzenia używałem zawsze drewna świeżo ściętego olchy na koniec można dodać świeżą gałązkę jałowca . Nie dodawałem nigdy żadnych wynalazków wiśnia czy dąb.
Mięso parzyłem nie gotowałem. Tyle godzin ile waży i jak ktoś woli można zahartować po parzeniu w zimnej wodzie trzymając do ostudzenia . Ja lubię szyneczki chrupkie więc trochę przeparzałem
Dla tych którzy lubią bardzo soczyste wyroby proponuje parzyć szynkę 2 kg. godzinę i w tej wodzie zostawić do ostudzenia .
Robiąc własne wędliny róbcie żeby było smacznie i zdrowo nie patrzcie na straty. Dobra szynka która będzie bez lodówki leżeć miesiąc straci w czasie wędzenia i parzenia 50 % wagi coś za coś.
Powodzenia.