Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Namiot Wedkarski Fox Frontier XD
Dodane przez Jacek Gebala dnia 27.09.2021 00:32
#1
Postanowiłem(już przed rokiem) kupić sobie odpowiedni namiot na moje samotne wyprawy. Wybór padł na Fox Frontier XD. Dotarł przed tygodniem i dzisiaj miałem okazje go po raz pierwszy wypróbować, jak na razie tylko przed domem... Powiem od razu że znalazłem - jak na razie - tylko dwie wady: wagę i.... cenę
No ale wszystkiego mieć nie można.Jestem szczerze zdziwiony jak wiele rożnych pomysłów/udogodnień zostało tutaj zrealizowanych. No i mam nadzieje ze będzie mi długo służył...
Pełne wyposażenie
Minimalne wyposażenie
Przy wysokości 165cm mogę w nim prawie swobodnie stać, prostopadle ściany pozwalają maksymalnie wykorzystać wnętrze(165x270x210), podłoga dopinana na zatrzaski(taśmy naprężające), po jednym oknie po boku i dwa z tylu. Z przodu dwa ukośne okna(siatka) i wejście środkowa albo z pełnego materiału, albo z siatki albo z przezroczystej folii. Wszystkie okna na zamkach plus rzepy, umocowania na wędki żeby się nie przewróciły. Bardzo mocne szpilki/śledzie które bez problemu można wbić młotkiem, odciągi z kordu, gumy napinające odpowietrzniki Namiot stoi właściwie już po ustawieniu szkieletu. Dużo extras które można dokupić,jeśli ktoś koniecznie chce.Za dwa tygodnie przejdzie pierwsza probe w terenie nad Padem.
Edytowane przez Jacek Gebala dnia 27.09.2021 00:45
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 27.09.2021 17:08
#2
Najważniejsze w namiotach jest to żeby na głowę nie padało .
Fajny zakup , wygody kosztują .
Dodane przez Jacek Gebala dnia 27.09.2021 22:00
#3
Całkowicie zgadzam się z tym ! i to "cale" dwa razy no i dlatego teraz namiocik jest u mnie
Edytowane przez Jacek Gebala dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez tomek sztanka dnia 06.10.2021 14:02
#4
Witam Jacek, miałem Foxa i przeszedł praktycznie na emeryturę zasłużoną!!!
Był kapitalny. Wytrzymał takie nawałnice, że inne fruwały a on nawet linek nie poluzował. Wytrzymał minus 18 C. Rurki popękały, bo nie wytrzymał wielu libacji alkoholowych z wywrotkami i skokami wzwyż...włącznie. Materiał przetrwa co najmniej 20 lat. Przypinane moskitiery i przyciemniane szyby, dobre suwaki, co najważniejsze to letnia Bivvy bez podłogi!!! Zawsze można rozłożyć tam gdzie nie woooolno bo rośnie "Rybowidlak wielolątny dinozaurus rex"
. Nie sprawdzałem cen i samej tkaniny ale od 5000 a ten ma pewnie 10000 słupa wody to już Himalaje! Oddycha, nawet bez katalizatora przeżyjesz!!! Ciepło trzyma jak cholera. Przy otwartym namiocie spałem i było 14 C przy minus 18. Co 2 godz. dogrzewałem. Po 5 godzinach było 8 stopni, sporo w tym czasie wchodziłem i chuchałem no ale...
To nie są badania laboratoryjne ale zakup bardzo dobry. Dodam, że nie trzeba kupować narzuty na zimę! Ten staruszek to Explorer z tego, co pamiętam...
Jacek B. umieścił zdjęcie-pół namiotu na drugim zlocie, ja natomiast poleciałem na wołanie o pomoc do Lońka przy nalewce...
Pozdrawiam.
Edytowane przez tomek sztanka dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Janusz81 dnia 06.10.2021 18:42
#5
Gratuluję zakupu i życzę zadowolenia z użytkowania.
Sam powoli się rozglądam za tego typu namiotem, bo to wygoda. Idzie zima więc poszukiwania się zaczną.
Dodane przez Jacek Bartnik dnia 07.10.2021 07:53
#6
Nie ma co oszczędzać przy zakupie namiotu, sam się o tym przekonałem. Moja Anaconda Moon Breaker 2 Extension zaczyna po 4 latach użytkowania przeciekać. Jacka Fox ma odporność na wodę 20000 a moja Anaconda 5000. Nie kupiłem od razu narzuty do swojego a teraz nigdzie nie ma.
Dodane przez Jacek Gebala dnia 02.11.2021 19:36
#7
Dziękuję za opinie i naturalnie ciesze się że dobrze wybrałem...
Właśnie przeszedł bezproblemowo swój "chrzest bojowy" nad Padem. Temperatury w nocy oscylowały w okolicach kilku stopni. Zdziwiony bylem bo nic się na nim wewnątrz nie skraplało. Nie tylko ja z niego korzystałem w ciągu prawie dwóch tygodni i jak na razie wszystko jest jak najbardziej w porządku. "Niestety"
prawie nie padało tak wiec nic nie mogę na ten temat powiedzieć
Edytowane przez Jacek Gebala dnia 02.11.2021 19:42
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 03.11.2021 17:42
#8
Jacek obozowisko profesjonalne , słoneczko zielone drzewa żyć nie umierać .
Jak rybki bo nic nie napisałeś .
Dodane przez jachu67 dnia 03.11.2021 20:10
#9
To ja też się o coś zapytam : to wszystko weszło do Peugeota kombi ?
Dodane przez Jacek Gebala dnia 05.11.2021 22:46
#10
Slawomir Tabor napisał(a
Jacek obozowisko profesjonalne , słoneczko zielone drzewa żyć nie umierać .
Jak rybki bo nic nie napisałeś .
,
Rybki ? a były były tyle tylko że powiedziałbym że była to "masa a nie klasa"
. No ale to i trochę moja wina bo znaczną cześć wyjazdu poświeciłem karpiowaniu a "tylko" w przerwach robiłem wypady łódką na sumy... Karpi było sporo ale tez średnich - takich do 8 kilo. No a z sumami t nie przekroczyłem 160 cm, za to nieraz nad ranem brakowało "żywca"... Tak, też tego do picia... po nieprzespanej nocy
Edytowane przez Jacek Gebala dnia 05.11.2021 23:00
Dodane przez Jacek Gebala dnia 05.11.2021 22:55
#11
jachu67 napisał(a
To ja też się o coś zapytam : to wszystko weszło do Peugeota kombi ?
To i dużo więcej bo i silnik i ponton i .. i... i... takie tam inne nieodzowne "duperele". Tyle tylko, że z tylu położyłem siedzenia. No i to nie jest kombi tylko "mini wan" - Peugeot 307sw
Jako że przed wyjazdem pakuje się w domu etapami, to nie wiem ile tego naupychane. A jak mam się pakować na drogę powrotna i widzę ta gore to sam siebie uspokajam, że skoro weszło w jedną stronę to i w drugą też miejsce się znajdzie..