Dodane przez Slawomir Tabor dnia 10.08.2020 22:18
#338
Wróciłem właśnie z ostrego dyżury gdzie wyjeli mi z kciuka część kotwicy od woblera . Kotwica wbiła się przez poduszkę palca i dotarła do kości .
Niestety pomimo zamrażacza sportowego nie dało rady kotwicy wyrwać .
Za często musiałem biegać siku.
Pomimo takiego zdarzenia wypad uważam za udany .
Z bratem złowiliśmy trzy szczupaki i brat złowił ładnego okonia .
Do tego kilka obcinek i pobić w grążelach .
Na koniec wędkowania na Wywłoce postanowiliśmy przebić się strumykiem do nurtu rzeki Bug .
Tak wygląda starorzecze o poranku .
Szczupaczek brata .
Wpływać czy nie , kiedyś te przejście Wywłoki do Bugu miało 25 metrów szerokości .
Zaczęliśmy wpływać tyłem nie wiem dlaczego .
Wody na szerokość łódki .
Tu zakończyła się nasza wyprawa wody na 15 cm .
Widziałem pocieszająca rzecz ogromne ilości narybku w tym strumyku .
c.d.n .