---

Nie wiem jak u Was ,ale jeśli chodzi o wody okręgu poznańskiego odwiedzane przeze mnie, to zrobiło się bardzo ciasno. Nie wiem czy to przez pandemię ,ale w tym sezonie wędkarzy nad wodami było full. Złowiono kilka fajnych sumów co spowodowało,że sumiarzy było chyba najwięcej. Gdy pojechałem raz na nockę to musiałem objechać kilka kilometrów Warty żeby znaleźć miejsce na stacjonarkę. Myślę,że to jeden z powodów wprowadzenia tych durnych ograniczeń. Obecność sumiarzy bardzo nie podoba się zwłaszcza miejscowym.Wielokrotnie słyszałem teksty typu: panie ja tu nęcę kilka dni , to nasza woda itp. Tacy ,,wędkarze,, nie chcą pogodzić się z zasadami i tym ,że ,,ich miejsca,, są teraz często zajęte.
Trzeba wypracować jakiś kompromis bo z ,,leśnymi dziadami,, których jest najwięcej w kołach nie wygramy nigdy. Paradoksalnie władze PZW najbardziej bronią tych ,co najmniej wpłacają do kasy
W samym okręgu poznańskim się nic nie załatwi, bo ten zarząd to wyjątkowy beton-w całości do wymiany. Trzeba spróbować wyżej. Czy się uda? Trudno orzec, ale spróbować trzeba.