Dodane przez km73 dnia 10.06.2019 13:38
#49
Sławku, Mateusz,
Pozazdrościć.
Ja byłem zmuszony sprzedać Pro-Marinkę, silnik, aku i cały osprzęt.
A 2 spływy po Narwi sprzęt ogarnął. W sumie 200 km po rzece. Większość na wiosłach. Za nim umrę, muszę to powtórzyć.