---

Od dawna się do tego grzyba przymierzałem, dziś go wypatrzyłem w pracy na pobliskim dębie więc polazłem i wyciąłem z kilogram owocników.



Znalazłem w sieci przepis na kotlety mielone z tego grzyba i je zrobiłem na obiad. Zjadłem z ziemniakami i sałatką z pomidorów. Są zajebiste.

---

Ciekawy grzybek i ciekawe czy jutro się odezwiesz

---

Spoko Loniu, o 16.00 zjadłem to by już coś się działo.

---

Semi : a jak tam halucynacje ? Są ?

---

Jachu, nic się cholera nie dzieje, zero odlotów niestety.

---

Po tym co przechodzi na poligonie Semi to ten grzybek to pikuś .
Jadalne są tylko młode owocniki po odpowiednim przygotowaniu. Polega ono na płukaniu, obgotowaniu i odlaniu wody. Dopiero tak przygotowane grzyby można dalej przetwarzać smażyć.
Surowe owocniki są trujące , starsze są niejadalne nawet po obróbce termicznej.

---

Panowie, jest ryzyko jest zabawa

---

Znajomy żre na surowo posolone pieczarki ja spróbowałem raz i oparłem się o okulistę .
Dalej srałem niż widziałem . .

---

Jadłem niedawno tylko zrobiłem z nich "flaki" w zeszłym roku "gulasz" mnielonych spróbuje za rok

---

Szamany na Portalu.

---

Ja też takie jem, tylko skropione dodatkowo cytryną.U mnie w domu nie jadało się tego typu potraw ,a u Ani odwrotnie.

---

Semi, zapodaj bardzo uprzejmnie proszę recepis skoro sprawdzony

---

A proszę bardzo:
https://www.mojem...owego.html
Ja zmodyfikowałem przepis trochę, nie miałem wszystkiego z przepisu, nie dodałem tymianku i oregano, za to dodałem dwa duże ząbki czosnku wyciśniętego przez praskę.