Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Pierwszy ponton...
Dodane przez Gornik z Janiny dnia 03.07.2018 20:47
#1
Poszukuję mojego pierwszego pontonu dlatego najpierw postanowiłem popytać na forum bardziej doświadczonych posiadaczy tego gadżetów. A więc będzie on używany głównie na wiśle przede wszystkim do wywózek, poszukiwania miejscówek, ewentualnie spinning zależałoby mi na 2-osobowym z możliwością montażu silnika. z góry dzięki za odpowiedzi pozdro...
Dodane przez Szafa dnia 03.07.2018 20:54
#2
Kolibri km 330 D. Nieduży, w dwójkę da się połowić, stabilny....możliwość podpięcia do 15km. Przede wszystkim sztywna podłoga i kil. Pzdr
Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 03.07.2018 21:00
#3
Dokładnie długość trochę ponad 3 metry -idealna. Kil i sztywna podłoga na rzekę to podstawa.
Dodane przez krzysiek dnia 03.07.2018 21:51
#4
Taki lekko ponad 3 m to myślę że max żeby go nad wodą rozkładać i wodować samemu. Bo już ponad 3.5m to spory wysiłek, oczywiście jeśli nie ma przyczepki. Także tak jak wyżej koledzy piszą lekko ponad 3m z twardą podłogą i kilem pompowanym , a marek trochę jest kolibri, maverick, bush, i inne.
Dodane przez Gornik z Janiny dnia 04.07.2018 14:59
#5
A silniczek bez patentu jaki polecacie ???
Dodane przez Szafa dnia 04.07.2018 16:24
#6
Wszystko zależy od twojego budżetu. Ja od tego sezonu do mniejszego pontonu km 330d używam Suzuki df6as, póki co niezawodny i przedweszytkom lekki. Tylko 23kg.
Edytowane przez Szafa dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez roberto7 dnia 04.07.2018 23:01
#7
Nie kup tylko promarine . Materiał jest ok nawet byłem zaskoczony że można wpływać na kamienie wiślanych główek i nic się nie działo specjalnego po za porysowana delikatnie podłogą ale ten ponton ma pawęż ze sklejki pomalowaną farbą i dopiero wtedy wklejoną w ponton . Klej trzyma ale farba sklejki już nie i efekt taki że pawęż lużna w uchwytach . Niby nie przeszkadza i nic się nie dzieje po za tym że sklejka non stop mokra i zwyczajnie gnije . Lepiej coś z laminowaną paweżą albo uczciwie wkejoną .
Dodane przez maweric dnia 04.07.2018 23:09
#8
@Roberto7 - pawęż laminowana to sklejka wodoodporna na którą kładzie się lakier ( laminat ) , tak jak osławione kiedyś meble ze Swarzedza.
Dodane przez Szafa dnia 05.07.2018 07:46
#9
Ostatnio na złocie miałem okazje na żywo oblukać ponoton Maveric, konkretna łajba. Podłoga aluminiowa i materiały bardzo dobrej jakości. Myślę, że naprawdę warto. Gdyby nie okazja jaką miałem na Kolibri , wziąłbym wówczas pewnie Maverica.
Dodane przez Gornik z Janiny dnia 05.07.2018 14:51
#10
Kupno nowego pontonu to raczej podstawa, przynajmniej tak mi się wydaje a co myślicie o kupnie silnika używanego czy warto podjąć to ryzyko i czym się kierować w takiej sprawie...
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 05.07.2018 15:20
#11
Jeśli nowy ponton to silniczek też . Teraz jest możliwość kupienia silnika z prywatnego importu . Mercury 9,9 KM 6,5 tys , Yamaha 8 KM za 6100 pln nowy wystawiony na alledrogo . Tak uważam .
Dodane przez Radzio Kielbasa dnia 05.07.2018 18:16
#12
Ja używam drugi sezon Mawerica 330 i jestem bardzo zadowolony,bardzo solidne wykonanie, do tego silniczek 9.8 km Evinruda. zamontowalem kółka transportowe i jestem w stanie bez niczyjej pomocy zwodowac się praktycznie w każdym miejscu.
Dodane przez IDAHO dnia 05.07.2018 19:31
#13
Slawomir Tabor napisał(a
Jeśli nowy ponton to silniczek też . Teraz jest możliwość kupienia silnika z prywatnego importu . Mercury 9,9 KM 6,5 tys , Yamaha 8 KM za 6100 pln nowy wystawiony na alledrogo . Tak uważam .
Cena naprawdę fajna, ale to długa kolumna...do pontonu chyba się nie nadaje?
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 05.07.2018 20:59
#14
Ceny silników zaburtowych spadły na łeb przez ostatnie trzy lata .
Dużo fajnych używek jest do kupienia na innych forach wędkarskich .
Dodane przez Piotrek86 dnia 05.07.2018 22:13
#15
Sławek, cena jedno a kondycja drugie - jak nie wiesz na co patrzeć przy używce można się łatwo naciąć :(
Dodane przez roberto7 dnia 14.07.2018 09:23
#16
Może i laminowana pawęż to sklejka w plastiku ale plastik jest gruby i trzyma się sklejki . W promarine to zwykła farba która się odkleja od sklejki . Dzieje się to tylko w miejscu klejenia pawęży w uchwytach . Jak ma być dobrze gdy mocowanie w sumie trzyma się na farbie . Nawet po wyjęciu pawęży z uchwytów miejsca cięcia pawęży z tafli sklejki niczym nie zabezpieczone . Wydaje się że pawęż powinna być zalana w całości w jakimś tworzywie wówczas może być w ogóle nie wklejana i będzie w uchwytach siedzieć bez problemu .
Dodane przez Wisnia dnia 10.02.2020 00:06
#17
Panowie, czy odważyli byście się wypłynąć na Wisłę pontonem: PONTON SEAHAWK 2, numer na Allegro 68347? Będzie to powrót wpław
czy dam radę?
Mam takie budżetowe coś, co nie tonęło na jeziorze ale nie wiem jak zachowa się na rzece. Tylko wywózka wchodzi w grę. Myślę, że pływając nabyliście doświadczenia które może mi pomóc
Dzięki!
Dodane przez WROBEL dnia 10.02.2020 06:20
#18
W zatoce dasz rade. W nurcie na pontonowych wiosłach będzie gorzej. Ja po Odrze czasami pływam Mariner 4 z elektrykiem 30lbs i pod prąd ledwo bo ledwo ale płynie. W zeszłym roku wywoziłem z BellyBoat... dało rade tylko z prądem, wracać musiałem brzegiem.
Dodane przez Piotrek86 dnia 15.02.2020 23:20
#19
Wisnia, finalna decyzja zawsze należy do Ciebie ale ja bym tego nie robił. Niczym przyjemnym a już na pewno nie bezpiecznym jest "cerata" dołóż i kup coś lepszego
ja Kolibri KM300 używałem 9 lat i dalej bym miał gdybym nie zmienił na KM330DSL