---

Wczoraj rozpakowałem łódź a dziś zamontowałem najpotrzebniejsze sprzęty i tylko to co niezbędne będę miał na pokładzie, sobota i niedziela testy na wodzie ale już jestem zakochany w tym cacku bo nie spodziewałem się że będę miał taką ilość miejsca do dyspozycji. Relacja w pływania już niebawem.

---

No Kozak: gratuluję posiadania. Super łódź.

---

Ładny sprzęcik .

---

Na takiej łajbie to już można mieszkać
Graty

---

Dziękuje Panowie, gdybym tylko mógł to bym na niej zamieszkał no przynajmniej na te ciepłe miesiące marzec do listopad.

---

Fajna łódeczka . Gratulacje . Mocno się nad nią zastanawiałem . Mam prośbę podczas testów gdybyś mógł zwrócić uwagę na dwie sprawy .
1. Czy nie jest za wysoka do kwoka , czy trzeba się wyginać za burtę ?
2. Czy " kaczkuje " płynąc samemu w ślizgu . Wiem że pierwszy model miał ten problem . Podobno już jest rozwiązany .

Dzięki za opinie na ten temat .

---

No, to się dorobiłeś konkretnego pływadła Będzie czym śmigać po żabojadowych wodach
Tylko naszego loga nie zapomnij nakleić

---

Ładne cacko.

---

Gratulacje niech się spisuje

---

Ja to tak myślę, że dla jednego to nawet miejsca za dużo. No chyba, że z dwumetrowym przyłowem.

---

Gratki Kozak Teraz szampana musisz rozbić o burtę i nadać imię
Teraz to będzie wygoda dla Ciebie i dla pasażerów.

---

Wielkie dzięki. Będą uczciwe testy, filmy i moje uwagi i to wszystko pod kontem sumów. Dajcie mi kilka dni. Nie mogę się doczekać wodowania.

---

Czekamy z niecierpliwością.

---

No no ładny semperek Kozak

---

Witaj,
pokozaczyłeś Kolego! Teraz to jakość łowienia wzrasta niebotycznie. Łódź to jeden z najważniejszych elementów łowienia, szczególnie w połowach suma, to bezpieczne i bezstresowe połowy i wygoda oczywiście. Gratuluję zakupu i czekam na relację.
Tomek

---

Dobre łodzie to przede wszystkim bezpieczne i szybkie przemieszczanie się co w aktywnych metodach jest bardzo ważne. Jutro rano pierwsze wodowanie i pierwsze testy i coć jestem już w tej łodzi zakochany to pozostaje wielkim fanem pompowańców/dobrze skonfigurowanych pompowańców. Z roku na rok staje się coraz bardziej wygodny a przy pontonie jest sporo do roboty więc przyszedł czas na łódkę ale to dodatek do mojej floty a nie okręt flagowy bo mamy już mocno zaawansowany projekt sumowej Polskiej łodzi.

---

Wczoraj poraz pierwszy wodowałem nową łódź. Moja Yamaha 25 hp rozpędziła ją do 45 km/h z pełnym wyposażeniem (2 aku, silnik dziobowy, 30L paliwa i standardowe graty) i dwoma osobami na pokładzie, kiedy kolega siadał na rufie GPS pokazywał nawet do 48 km/h.

nie ma problemu z kwoczeniem bo jest bardzo blisko do wody i nie potrzeba żadnych przedłużanych kwoków.



jest bardzo stabilna nie ma problemu kiedy ktoś chodzi po pokładzie bo kołysania są minimalne, przy burcie mogą spokojnie stanąć dwie osoby i nie ma obaw że się wywróci czyli wciąganie dużego suma nie będzie problemem nawet we dwóch. Mnóstwo miejsca w bakistach mimo zamontowania akumulatorów 100 Ah, mieści się 30 litrowy zbiornik Yamha i jeszcze obok można wsadzić zapasowy olej czy komplet kluczy w pudełku albo inne graty. Ślizg po mniejszych falach to nie problem i nawet próbowaliśmy przepłynąć przez dużą falę po barce na pełnej prędkości poza tym że z boku rozbryzg wody miał wielkość dostawczaka nic się nie stało i nie wyrzuciło nas w powietrze nawet po pokładzie się nic nie przemieściło. Pierwsze wrażenia super pozytywne, mnóstwo miejsca na rozłożenie karpiowego łóżka na nocną zasiadkę, pewnie nawet dwa by się zmieściły. Duże pokrywy na bakisty po których można spokojnie chodzić bez obawy uszkodzenia, choć mam oryginalny fotel to nie będę go montował bo wolę zrobić poduchy do siedzenia tym razem użyłem karimaty. Była by spora ryba na pokładzie jednak zawiódł krętlik być może był już przetarty albo trafił mi się wadliwy, może następnym razem się poszczęści.

---

to jakiej wysokości te fale były ,bo tego typu łódki przeważnie przyzwoicie znoszą falę do max 0.5 metra ale na małej prędkości . Nie wspomina nic producent o materiale wypornościowym czyli pewnie nie zastosowano .

---

Fajnie, że się sprawdziła w praniu
Może kiedyś też na niej popływam

---

Bo w tej konstrukcji nie ma żadnych materiałów wypornościowych są komory powietrzne, nie wiem co ma wspólnego materiał wypornościowy do przechodzenia przez fale. Jak rozmawiałem z producentem zapewniał mnie że nawet całkowicie zalana nie zatonie, podczas testów fabrycznych została przewiercona w 5 miejscach (nie wiem jakie duże dziury) i dalej normalnie można ją było użytkować, fala po przepłynięciu barki ma około 50 cm i pływając normalnie to przed taką się zwalnia dla potrzeb testów walneliśmy w taką na całej prędkości i nie czułem zbytniego dyskonfortu, po tych falach które robił wiatr można pływać bez zwalniania na pełnym ślizgu.

Janek powidz tylko kiedy i atakujemy.