---

Jak koledzy na takie przynęty łowią to może się podzielą własnymi doświadczeniami z połowów . Ja dzisiaj spróbuję podjąć wyzwanie założenia tego świństwa na kotwice .
Mam zamiar postawić dwa zestawy jeden na podwodny spławik , drugi standardowo gruntowo tylko zamiast ciężarka zastosuje kamień do zrywki (duży uciąg , a i przynęta duża) . Zobaczymy co z tego wyniknie tym bardziej , że mamy żywce i koledzy powywożą standardowo .

---

Nigdy tego, jak nazwałeś "świństwa" nie używałem. Ale chętnie poczytam co z tego wyszło. Nic cenniejszego jak próba na żywym organizmie.

---

Też nie stosowałem flaków, więc jestem ciekaw, co z tego wyjdzie.

---

Osobiście jeszcze tego na haku nie miałem ale widziałem i wiem kto coś na to złowił.
Na jednej nocce sum max 80cm i jaź coś chyba koło 40 cm, ale ta druga rybka to na kawałeczki jelit.
Co do zapachu owej przynęty to najlepszy jest i tak podczas transportu w samochodzie

---

No niestety nic nie mogę powiedzieć , gdyż sumki nie chciały wcale współpracować ani na żywca ani na te flaki. Na kotwicy prezentowały się fajnie i nie spadają. Zostało mi trochę tego towaru więc może na tygodniu jeszcze spróbuję .

---

Potwierdzam to co napisał Jaro, to mnie się to zdarzyło
W tym roku nie miałem okazji łowić na tą przynętę, ale jest to jakaś alternatywa na brak żywca.

---

Za tydzień będziemy testować jelitka, są już zamówione

---

Pogoda w ten weekend nie rozpieszczała na wypad nad wodę, testujemy za tydzień. Pytanie tylko co mam zrobić z tym wiaderkiem na korytarzu do następnego weekendu abym nie wywołał jakiejś epidemii w kamienicy