Aby w pełni korzystać z serwisu ../ należy się zarejestrować.
Można to zrobić
TUTAJ
Zapraszamy na SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach
Ten aplet jest widoczny tylko dla niezarejestrowanych użytkowników!

Translate

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Aktualnie online

· Goście: 6

· Użytkownicy:


· Łącznie użytkowników: 2,438

· Najnowszy użytkownik: DonnaKappy


NASZ FANPAGE

Zobacz temat

 Drukuj temat
Mariusz Kulinski
Po sezonie ,więc można zacząć planować kolejny U
Chciałbym wybrać się na suma na królową naszych rzek i nie mam za daleko w ten rejon.Interesują mnie ciekawe miejsca gdzie można by połowić stacjonarnie w nocy z brzegu ,a w dzień trolling ,spinning i dryf z pontonu za sumem.Miejscówka na kilka dni i raczej z dala od zgiełku.Jak wygląda sprawa z pozwoleniami?
 
Marek Bukowski
Pzw Mazowieckie wprowadziło zakaz trollingu , sporo spaliniarzy na wodzie Chcesz na spokojnie dawaj do mnie nad Bug . X
 
Mariusz Kulinski
W takim razie będzie spinning i dryfU
 
Zweitakter
Marek Bukowski napisał(aM

Pzw Mazowieckie wprowadziło zakaz trollingu , sporo spaliniarzy na wodzie Chcesz na spokojnie dawaj do mnie nad Bug . X

A gdzie jest to "do mnie" bo mam zdecydowanie bliżej nad Bug niż Wisłe?

PS Blizko Warszawy myślę okolice Bożej Woli wyglądają ciekawie z czego najciekawsze miejscówki i tak dostepne tylko z łodzi
Do prawdziwej rzeki zagląda się wędką
 
Marek Bukowski
Drohiczyn -Nur -Małkinia mam teraz najbliżej .
 
Mariusz Kulinski
VGPatrol napisał(aM

Spróbuj ciut wyżej - Kępa Polska, Nowy Troszyn... Cisza, spokój, wielka, dzika i PŁYNĄCA rzeka...


Oglądałem te rejony na googlach i wyglądają bardzo zachęcająco.I
Nie wykluczam jednej z wypraw właśnie w te okolice.


Widzę ,że odradzacie okolice ,,szerokiej Wisły,, Dlaczego? Ponoć wyholowano w 2016 tam sporo ładnych wąsaczy.
 
Mariusz Kulinski
http://webapp.navionics.com/#boating@10&key=qcg%60IsvrtB

Znalazłem nawet mapkę batymetryczną zalewu.Jest kilka miejsc z głębokimi dołkami U
 
Mariusz Awarski
Słyszałem od znajomych wędkarzy z Włocławka, że spora ich część jeździ właśnie w stronę Płocka w poszukiwaniu wąsatych, tam podobno trafiają się okazy. Osobiście nie sprawdzałem, przygodę z sumami dopiero rozpoczynam. Jeśli ktoś wybiera się w nadchodzącym sezonie w moje rejony to jeśli będę mógł w czymś pomóc to walcie śmiało. W weekendy będę dostępny w środku tygodnia raczej nie.
 
Jan Brzozowski
W ubiegłym roku kilka sztuk 250+ zostało wyjętych w okolicach Płocka.
Życzę wszystkim sumów 2+ pozdrawiam, Tetryk I U
 
Lucas
Powiem Ci tak... Byłem kilka razy na Płocku, trochę ryb połowiłem ale rekordów nie było. Sumów jest sporo ale presja też jest duża. Ja łowiłem w dryfie, w ubiegłym roku byłem kilka razy i dwa lata temu też łowiłem. Dwa lata wstecz dobrze wspominam, byliśmy jedynymi osobami łowiącymi w dryfie. Kilka ryb było, sporo kontaktu z rybami i może jeszcze jedna osoba która łowiła w dryfie i klepała kwokiem. W tym roku byłem jakoś z początkiem sezonu i też złowiłem chyba z 5 sztuk ale to były ryby małe, jedna 150 cm tylko. Na drugim wyjeździe we wrześniu - 2 dni orania i jeden sumek 50 cm!! A "klepaczy" chyba z 6 ekip, pływali również w nocy. Teraz jak został zakazany troling to ja sobie nie chcę nawet wyobrażać co się będzie działo, a dodam że łowiłem tylko i wyłącznie w tygodniu bo w weekendy nie łowię. Podejrzewam, że ludzie rzucą się na kwok i zniszczą łowisko jak Zegrze. Na Płock super metodą by była stacjonarka, nawet się przymierzałem do niej tylko skoro pływają jednostki i w dzień i w nocy to może być Ciężko posłać zestawy tam gdzie się chcę. Trochę mnie też martwi ilość białorybu jaka tak jest. Nieraz ciężko jest zobaczyć zestaw bo jest praktycznie wszędzie ściana ryb na echu, dosłownie multum. U mnie takie rzeczy są jedynie na zimowiskach a tam dosłownie wszędzie. To czy sumki wybiorą akurat naszą podejrzaną rybkę??? Na Twoim miejscu skupił bym się na bardziej dzikich łowiskach gdzie nie ma takiej presji., chociaż Płock i okolice by były na pewno łatwiejsze pod względem technicznym bo nie gna tam tak woda. Nie wiem czy łowiłeś na szybkich odcinkach, trochę potrafi przeszkadzać nurt w ustawieniu zestawów.
 
Mariusz Kulinski
Tak szybko jak na Warcie przy wyższym poziomie to chyba nie często się trafi. Tak więc stacjonarka do opanowania. Tylko chodzi teraz o dobre miejsce, może być bliżej Płocka.
 
Lucas
Jeśli chodzi o sam Płock to chyba nawet ciężko z dostępnością brzegu, tak żeby podjechać autem i wszystko mieć pod ręką. Ja zawsze wodowałem łódź w porcie i pływałem. W okolicach Płocka nie łowiłem tylko w samy Płocku, przeważnie w pobliżu mostów.
 
kondzio
Mariusz Kulinski napisał(aM

Tak szybko jak na Warcie przy wyższym poziomie to chyba nie często się trafi. Tak więc stacjonarka do opanowania. Tylko chodzi teraz o dobre miejsce, może być bliżej Płocka.


Napewno znajdziesz miejsce na stacjonarne, wcale nie trzeba daleko łowic od brzegu. Warto moze by sie rozstawic na plytach przy moscie, bo tam zawsze siedza gruntowcy i trolingarze nie podplywaja tak samo jest za mostem na tej rynnie gdzie jest najwiekszy kociol i najwiecej sumow i białorybu. No właśnie tam juz sumy lowia od zawsze i jakos nie widzialem i nie slyszalem tam ludzi lowiacych na stacionarke, najwiecej grunciarzy łowi na rosowki.
Jeżeli ktoś chce sie zmierzyć z wielkim sumem to tam on jest na bank. Jest go ogromna ilosc, ale niestety ilosc leszcza jest tam rekordowa, suto zastawiony stół powoduje że nie łatwo go skusic do brania. Na kwoka to juz tam prawie nie ma po co jechac, chyba ze sie jest w tym fachu mistrzem to napewno sie cos zlowi. Uczyc sie nie ma co bo tam stukaja 24/h.
Co do uciagu na Wiśle jest o wiele mocniejszy niz na warcie, ale to w rynnach , natomiast na wisle tworza sie kosy, na ktorymi jest spokojna woda i tam napewno warto zastawiac stacje. Dobry nurt zaczyna sie dopiero pare kilometrow powyzej Płocka. Napewno warto tam jechac. Choc lowiska nie da sie poznac w jedna wyprawe.
Warta nie umywa się do Wisly to zupelnie inne rzeki.
 
Mariusz Kulinski
To ,że Warta nie umywa się do Wisły to nie podlega kwestii.Warta to płytki kanał gdzie nie ma za wiele urozmaicenia ale nurt jest szybki .Miejscówki przy mostach w mieście ,pomimo że są pewne ,odpadają.Wolę raczej na dziko w ustronnych miejscach.Na początek chciałbym spróbować przed Płockiem lub na samym zalewie .Kolejna wyprawa w okolice które zasugerował Igor.Na pewno wezmę ponton i oprócz stacjonarki będę próbował spina i łowienia w dryfie.
 
pursuit
Witam
kępa troszyn świniary i dobrzyków - gdzie kawałek dobrej wody to spokój i cisza a zwłaszcza w weekend graniczy z cudem i tak było w 15 i 16 r
W tygodniu zauważalnie mniej narodu ale i tak na wodzie tłok( a wszystko za sprawą paru kolesi z płocka i wś co im tylko kasa w głowie- jeszcze trochę i będą podawać namiary gps na łowiska
Jak na razie nie zapowiada się żeby było lepiej w tym roku.
W wyżej wymienionych miejscach miejscówki z brzegu gdzie można podjechac samochodem można zliczyć na palcach jednej ręki ( chodzi o te dobre ) także bez pływadła będzie cieżko.\

pzdr Łukasz
 
Mariusz Kulinski
Dzięki za info I Pływadło jest tak że będzie mobilnie.
 
kondzio
pursuit napisał(aM

Witam
kępa troszyn świniary i dobrzyków - gdzie kawałek dobrej wody to spokój i cisza a zwłaszcza w weekend graniczy z cudem i tak było w 15 i 16 r
W tygodniu zauważalnie mniej narodu ale i tak na wodzie tłok( a wszystko za sprawą paru kolesi z płocka i wś co im tylko kasa w głowie- jeszcze trochę i będą podawać namiary gps na łowiska
Jak na razie nie zapowiada się żeby było lepiej w tym roku.
W wyżej wymienionych miejscach miejscówki z brzegu gdzie można podjechac samochodem można zliczyć na palcach jednej ręki ( chodzi o te dobre ) także bez pływadła będzie cieżko.\

pzdr Łukasz


Kase to w głowie mają Ci miesiarze którzy za wyciagniete sumy i sprzedane na mięcho pokupywali sobie terenowe auta. Wszystko było fajnie bo za duzo osób z PL nie wiedzialo o Płocku i rzece. Ci z WŚ robia kase w cywilizowany sposób. Teraz się urwało i nagle zakazali trolingu bo miesiarze nie mogli cichaczem wyławiac setek kg sumow. Taka prawda
 
pursuit
mięsa by nie było jakby jedni nie promowali co to nie ich wobki a następni artykułów do pseudo gazet.
Pamiętam jeszcze stare czasy kiedy jeździłem na wodę i jakoś nie był tam takiego ruch - była cisza i spokój .
Teraz na 500 m dobrej wody z dostępem z brzegu ludzi jak mrówek.
Jak na początku sezonu(nie mylić z sumowym) targali ryby do max 150m tak w lipcu bryndza bo wszystko co większe zakolczykowane bo towarzystwo łowi na wykałaczki na sandacza .
W zeszłym roku już się nasłuchałem jakie to nie mieli okazy(panie ze 100kg miał )-kolega po niecałym tygodniu wyciąga sumka 124cm z lunatikem i taką samą pletką co miał opowiadacz .
Po zwróceniu szanownemu gościowi przynęty stwierdził że przypadkiem kolega wyciągnął samą przynęte a nie z sumem.
To tyle mojego ot w temacie

pzdr łukasz
 
Robert
Pany wiadomo każdy z nas nad woda by chciał spokoju ,ciszy i ryb na kiju .Ja tam sie nie dziwie ze ludzi nad woda pełno ,bo jak ja ich widzę to i oni mnie tez -)) ,heh .Kiedyś nie bylismy tacy mobilni nie bylo czym pływać ,czym łowić,trzeba bylo wiecrj czasu poswiecac na wyprawe .Byla 1 gazeta ,zero programów wędkarskich w tv ,zero internetów telefonów, i tym podobnych wiec nie dziwta się ze jest jak jest .Jeszcze nam miejsca na wodzie starczy tylko ryb moze zbraknąć
 
Mariusz Kulinski
No niestety ,takie czasy nastały.Szkoda tylko ,że walka o interesy jednych ,dyskryminuje innych-zakaz trollingu w okręgu Mazowieckim.Pokazuje to kto tu rządzi i niestety władze PZW tworzą patologię.Jeśli chodzi o zalew to wczoraj pooglądałem trochę linie brzegowe na googlach i kilka ciekawych miejsc znalazłem M
 
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.09
18,647,696 unikalne wizyty